Na spokojnie.

Od poniedziałku odpoczywam od szkoły. Mam ferie. W końcu mam czas na sen.
Bo codzienne wstawanie o godzinie 5.40 może naprawdę doprowadzić do totalnego zmęczenia.
Teraz mam czas na spokojne podniesienie się z łóżka, wypicie ze smakiem porannej kawy.
A potem zazwyczaj sprzątanie bo przez natłok obowiązków w pracy zapanował totalny rozpierdziel.
Dzisiaj ogarniałam szafy... na całe szczęście udało mi się zrobić wszystko tak jak chciałam!
Teraz popijam już kolejną dzisiaj kawę i oglądam nowy serial z Małgorzatą Kożuchowską.
Nie mogłam obejrzeć premierowego odcinka więc korzystam z możliwości internetowych.
I po pierwszych 15 minutach nie jestem zachwycona. Ale oglądam dalej...

Chcę zrobić porządki w linkach. Proszę dajcie znać kto mnie czyta :)
Czytaj dalej

;)

Kolejny rok za Nami :)
W miłości.
W szczęściu.
T. :*
Czytaj dalej

Na chwile...

Dokładnie jutro minie 3 miesiące jak napisałam ostatni wpis. Sporo czasu, nie ma co ukrywać. 
Do reszty pochłonęła mnie praca. Miejsce, w którym pracuje potrzebuje mojego całkowitego oddania. 
Jest to miejsce nowe, bez statutu, bez niezbędnych dokumentów, bez praktycznie wszystkiego... a my, nauczyciele tworzymy wszystko od zera... ciężki orzech do zgryzienia.
Oczywiście, ciesze się, że pracę mam ale momentami już nie wyrabiam. 
Wstaję codziennie o 5.40, weekendy przelatują mi przez palce...  

Odliczam dni do ferii, które startują 15 lutego...
Czytaj dalej